W miniony długi weekend odwiedziłam nasze stare kąty. Kąty w których "docieraliśmy" się z mężem. Kilka spędzonych tam lat pozostawiło mile wspomnienia zwłaszcza, że nadal chętnie spotykają się z nami znajomi i rodzinka. Szczecin - miasto które zawsze będę chętnie odwiedzać. Tych kilka lat, kiedy go nie mieliśmy okazji dobrze zobaczyć zrobiło na nas dobre wrażenie.
Na ostatniej w moim posiadaniu kanwie przybywa krzyżyków. W weekenedy raczej mam "postój".
Obecnie domek nr 8 na kanwie Haneczki wyszywa się nadal.
Wyszywając ostatnie 3 domki zauważyłam, że każda wyszywa półkrzyżyki i inną stronę (o nich pisałam całkiem niedawno - wpędziły mnie na chwilkę w małego stresa).
We wzorze z domkiem nr 8 potrzebna jest specjalna cieniowana mulina (zamiennik DMC nr 4020). Kupiłam ją w pasmanterii na ul. Jezuickiej, która od niedawna ma stojaczek z muliną DMC. Na kanwie Haneczki ten kolor jest prawie nie widoczny (na razie) albowiem kanwa ma zaznaczone kwadraty w kolorze niebieskim ale myślę, że w efekcie końcowym szału nie będzie.
Po za tym zauważyłam, że są błędy we wzorze - wzór z back stitch'czami ma miejscami (dosłownie dwa lub trzy krzyżyki) inne oznaczenie kolorów do wyszycia. Znalazłam to po dogłębnym obejrzeniu wzorów kiedy wyszyte miałam fragmenty z "błędami".
A w najbliższy weekend zapraszam do Żnina na XV Pałuckie Targi Rolne. Można na nich nabyć rośliny do domu czy ogródka. Dzieci na pewno będą miały radość z oglądania rożnych ptaków czy zwierząt. Szczegóły znajdziecie na portalu lokalnej gazety " Pałuki".
A ja w między czasie "wyskoczę się zabawić" na wesele - w związku z tym muszę dziś ukończyć coś dla pary młodej. Będzie to coś scrapowego nie wyszywanego. Kolejny post napiszę po weekendzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję tym, którzy zostawili po sobie tutaj swój ślad - miło jest wiedzieć, że nie pisze się w eter :)
Proszę uszanuj moją prośbę - jeżeli chcesz skopiować i/lub udostępnić moje zdjęcia lub treść nie zapominaj o prawach autorskich.