Na spotkaniu grudniowym razem z dziewczynami robiłam papierowe pudełka.
Z rozpędu zrobiłam ich kilka. Są łatwe do wykonania - dosyć szybko się je robi i co najważniejsze są ręcznie składane "handmade". Teraz jak tylko jest okazja wyciągam pudełeczko i ozdabiam je pod konkretną okazję. Poniższe wykonałam w grudniu.
Na ostatnim spotkaniu kreatywnych Kujawianek rozdałam kilka dziewczynom do własnoręcznego ozdobienia. Wczoraj sięgnęłam po kolejne. Wiosna ma to do siebie, że pięknie świeci słońce i żyć się chce. Zdradliwa pogoda powoduje, że dużo dzieci choruje (czytaj w tym moje). Moja Oliwka ma większa odporność i tylko się przeziębiła za to Ninka załapała zapalenie krtani (od bólu gardła do "szczekania upłynęło zaledwie 4 godz). W oczekiwaniu na przybycie naszej wspaniałej Pani doktor ozdobiłam pudełko. Tym razem to kolor szary, biały i ciemny róż.
Różowa brokatowa ozdoba wycięta z dziurkacza.
Na zdjęciu tego nie widać ale ażurowe listki trochę "pobrokatowałam" i wykorzystałam mój stempelek z napisem słodkiego, miłego życia.
sliczne pudeleczka ...
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Miłej niedzieli!
UsuńŚwietne są te Twoje pudełka!
OdpowiedzUsuń