Na puszczanie latawcy już za późno ale możemy sobie stworzyć kolorowy latawiec. |
A mój mąż chyba za "pobyt w więzieniu" (tym razem powiedzenie więzień we własnym domu sprawdziło się) kupił mi podarunek.
Zestaw dołączony był do Przyjaciółki. Obejrzałam go dokładnie bo moje pierwsze wrażenie było bardzo mieszane i stwierdzam, że może nie być tak źle jak to wygląda.
Mam już pewne doświadczenie w wyszywaniu malowanych kanw i nie są one pozytywne. Na razie sobie poleży jak inne rzeczy, jakie już zapisuję na kartce aby o nich nie zapomnieć i je wykonać kiedyś (bo coś się zapominam itd). Mąż wybrał wzór który spodobał mu się najbardziej i chyba dokonał dobrego wyboru. Widziałam w opisie inne wzory i mnie również ten spodobałby się najbardziej. Mulina dodana do zestawu to Profilo (jeszcze nią nie wyszywałam) w chyba 4 metrowych pasmach - są cieńsze niż standardowe 8m. Taki ogrom nici to chyba zabieg marketingowy bo jest ich po kilka sztuk z jednego koloru i aby było widać ,że jest ich dużo zrobili z nich 4 metrowe pasma.
To tyle wieści z fronu więzienno-chorobowego.
Najnowsze wieści z losowania lotto - znów nie wygrałam !!!
A wystarczyło by mi do szczęścia tylko marne 10 % z zapowiadanej puli 50 mln buuuuuuuuuuuu
mi by wystarczył 1 % ;-)
OdpowiedzUsuńtrzymajcie się zdrowo !
Bidule! Współczuję bardzo - wiem, jak to jest niefajnie. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Też nie wygrałam :( Może dlatego, żę wczoraj szczerze biadoliłam że ja nie chcę wygrać 50 mln .
OdpowiedzUsuńTak mi się wydaje, że całkiem ładny ten wzorek i bardzo na czasie. Wyszyty na pewno będzie ładną ozdobą świateczną :)
Ja też jestem w domowym więzieniu :(. Do tego muszę chodzić poowijana tzn. głowa ... Zachorowałam na świnkę !!! Nie wiem jakim cudem w moim wieku nie mówiąc już, że ją miałam za dziecka ...
OdpowiedzUsuńBoję się, że jeszcze tydzień przede mną w domu :(.
Pomysł z latawcem super i dużo zdrówka dla Ninki :).
Kochany R. :).