Ferie w tym roku były dla nas mało udane - choroby (w związku z tym "przymusowe siedzenie w domu") i roztopy śniegu. Aby w domu nie było nudnie zorganizowałam moim dziewczynom dzień z karteczkami na akcję dla chorych, o której pisałam w poprzednim poście.
Oliwka większość prac już wykonuje sama - teraz jest na etapie "stylizowania się" i można to przenieść na grunt kartkowy.
Małe rączki też pracują i jak widac lubią złoto, kotki i błyskotki.
Kartki robiłyśmy we 3 i w sumie powstało ich 8. Reszta "piśmienna" część rodziny została "zagoniona" do wzięcia udziału w akcji w postaci wypisania kartki.
Część z tych kartek trafi do chorych.
Miłego dnia i miłego tworzenia.
śliczne są te Wasze karteczki !
OdpowiedzUsuńsuper karteczki, no i na szczytny cel , tak trzymaj
OdpowiedzUsuńZdolna mama, to nie ma się co dziwić, że i dzieciaki zdolne :-)
OdpowiedzUsuń