Do zajęć zachęciły mnie wytwarzane z wielką przyjemnością przez Jadzię z bloga "Sercem tworzone" albumiki z rolek po papierze toaletowym. Na apel o zbieranie rolek podpowiedziały 3 rodziny i po zebraniu odpowiednich zapasów mogłam przeprowadzić "zajęcia".
Każdy robił album z innych papierów.
Jedni byli bardzo samodzielni - Oliwka służyła pomocą innym.
Tutaj widać dwa albumiki czekają na doklejenie okładki.
Inni kontuzjowani też robili co mogli.
A to już albumiki czekające na dekoracje.
Oliwka zrobiła nawet 1,5 albumu.
Ja też się rozpędziłam :)
Dwie "szóstki" i jedna "ósemka".
Teraz czekam na kolejne rolki które się uzbierają albo na ... sraczkę :)
Kochana, wielki szacun :))) To już zrobiła się produkcja na wielką skalę :p Wspaniały widok pracy dzieci; bezcenne <3 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i doskonała zabawa dla najmłodszych!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! Miłego łikendu :)
Hahaha, uwielbiam Twoje teksty. Super. A ja mam pomysł... :)
OdpowiedzUsuń