Moja kolekcja naparstków liczy ponad 70 sztuk i ciągle rośnie. Jak do tej pory wszystkie naparstki pochodzą od znajomych (otrzymałam je jako prezenty) lub kupiłam je w miejscach w których byłam. Żadnego naparstka nie kupiłam na aukcji, z wyprzedaży czy pchlego targu. Dziś kolejna porcja moich naparstków (nr 21-33) przywiozłam je z Hiszpanii.
Miejscowość Pedraza (na północ od Madrytu) to cudowne średniowieczne miasteczko, które zachowało większość pierwotnych budowli do dziś. Polecam zwiedzić to miasteczko w weekend i skosztować specjału cocinillo (pieczone mleczne prosię). Z kolei La Manga (La Manga del Mar Menor) to wypoczynkowa miejscowość w pobliżu Kartaginy. Byliśmy i wypoczęliśmy w tym miejscu pomimo ostrzeżeń, że może być tam tłoczno (nie było). Miasteczko kiedyś ciche i spokojne. Dziś kurort z hotelami i apartamentowcami wybudowanymi w ostatnich latach na mierzei (20 km).
Naparstki z Sewilli - polecam zwiedzić w okresie Wielkiej Nocy. Na pewno pozostawi niezapomniane wrażenie
Miejscowość San Esteban de Pravia na północy Hiszpanii - bardzo urokliwe "centrum"
Tył naparstka z Sewilli i San Esteban dla Pravia.
Naparstki z San Esteban oraz domek -spiżarnia z Kanatbrii.
Naparstki z Pampeluny.
Moją półkę na naparstki pokażę następnym razem. Przed nami przerwa "świąteczna".
kolekcja pokaźna. a Ty je numerujesz w kolejności zdobywania?
OdpowiedzUsuńSporo , a przede wszystkim śliczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne naparstki.Jeden ładniejszy od drugiego.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne...mogłam Cię pomęczyć ,o jeden naprasteczek z Hiszpanii :)
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałą kolekcję Iza...nie mogę się doczekać ,kiedy pokażesz je wyeksponowane w szufladzie :)
Wspaniała kolekcja i wspaniałe wspomnienia z podróży. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń