Czasem uda się nam (dzięki uprzejmości naszego nadwornego fotografa Marty) sfotografować spotkanie czasem nie.
Zdjęcie robione telefonem - udostępnione dzięki Oli :) |
W tym roku na pierwszym spotkaniu (tydzień temu) postanowiłyśmy robić przepiśniki. Wytrwałe w tej pracy były Ola i Jadzia. Ja im towarzyszyłam (materiały leżały w torbie), natomiast Ania stworzyła śliczną karteczkę. Ale nie myślcie, że ja nic nie robię. Nic nie robienie na spotkaniu nadrobiłam w domu.
Powstał notes na zapiski kulinarne.
We wnętrzu znajdują się przekładki.
Te połówki gruszek to małe karteczki na zapiski.
Połówki jabłek również są karteczkami.
I tak się zawzięłam, i tak mi się spodobało, i okazja się nadarza by zrobić przepiśnik dla kogoś, i że lubię tworzyć, i że w ogóle....
Nooo... Kreatywna Kujawianko- przepiśnik super, a że nieco później; no cóż, zdarza się... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy notesik i format wygodny na drobne zapiski :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawe czemu na spotkaniu się obijałaś :P.
OdpowiedzUsuńPrzepiśnik bardzo fajny i jakie miałaś oryginalne karteczki owocowe :).
To chyba pierwszy raz, kiedy Iza się zbuntowała :D Ma wybaczone, bo zawsze jest aktywna i zapędza nas do roboty ;)
UsuńSuper notes :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny
OdpowiedzUsuń