Hiszpania to raj dla "naparstkowiczów". Dziś żałuję, że moje zainteresowanie naparstkami rozbudziło się tak późno. Z wielu moich podróży przywiozłabym dużo więcej naparstków ale zawsze pozostaje mi pewne wyjście. W Madrycie na głównym szlaku zwiedzania miasta znajduje się mały sklepik z ogromnym wyborem naparstków. Przykuł mój wzrok i wzbudził on moje zainteresowanie od pierwszego spaceru po tej ulicy. To jest ta moja mała furtka jaką sobie zostawiłam - będąc każdorazowo w Madrycie na pewno przywiozę sobie naparstek bo wiem gdzie mogę sobie go kupić ;)
Poniżej kilka zdjęć z okna wystawowego tego sklepiku (sklepik jest naprawdę mały ale zasobny w naparstki).
Naparstki z portretami rodziny królewskiej oczywiście muszą być. Przyjrzałam się im dokładnie i ich jakość była kiepska.
To zdjęcia zbliżeń - nie wiem czy widzicie ceny - kształtowały się między 1,75 - 5,00 Euro za naparstek. Kolejne zdjęcia pokazują naparstki tez z tego sklepiku.
Znów rodzina królewska i ... można tu znaleźć dużo naparstków o tematyce religijnej (widać ich kilka na zdjęciach powyżej).
Zapraszam Was przy okazji zwiedzania Madrytu na ulicę Postas - okolice Plaza Mayor.
Mam na imię Iza. Od kilku lat wciąga mnie coraz bardziej scrapbooking, wciąga i wciąga. Inne robótki też praktykuję dlatego znajdziesz tutaj przekrój mojej wytwórczości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurka, nie wiedziałam, ze istnieja sklepy tylko z naparstkami! A sprzedaja w nim tez polki na naparstki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anka
Rzeczywiście,coś niebywałego.Sklep z naparstkami? Fajna sprawa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChciałabym takie naparstki.
OdpowiedzUsuń