piątek, 5 października 2012

Zdobycze naparstkowe z ostatniego wyjazdu.

Z ostatniego wyjazdu przywiozłam blisko 20 i od razu pomyślałam, że gdybym wcześniej je zaczęła zbierać to miała bym pokaźną kolekcję.

Najciekawsze naparstki.
I tak nie przywiozłam wszystkich  naparstków na które miałam chęć. Nie przywiozłam też z małej anadaluzyjskiej białej miejscowości z Setenil de la Bodega ponieważ, sjesta właśnie tam trwała 4 godziny !!!
Miejscowość charakteryzuje się domami wykuwanymi i budowanymi w skale. Nie wszyscy jednak czuli by się tam dobrze.



Tutaj ktoś przygotowuje miejsce pod mieszkanie. Nie wszystkie domy budowane są w skałach - są też normalnie stawiane

Jedyna droga wyjazdowa tylko pod skałą - nie polecam dla osób o słabych nerwach.

W poprzednim poście pokazałam 3 naparstki, które kupiłam na wyjeździe - ogólnohiszpańskie. Wraz z Madziorkiem odwiedziłyśmy sklep o którym pisałam w tym poście. Naparstków mają tam oraz mnie i to w nadal w nie najlepszej jakości a sklep to okienko.
Tylko 2 znaki zodiaku.

Naparstki z Ekstremadury.


Z Trujillo i  Don Kichotem.


Z Andaluzji.

Madryckie też muszą być.

W Rondzie było deszczowo ale pięknie.


No i jest prawie 100 naparstków.

Zapraszam na moje naparstkowe Candy.
Ostatni post widzę Was powalił. Chyba mało kto dotrwał do końca ale kiedyś te wiadomości mogą się Wam przydać.

7 komentarzy:

  1. no no no, piękna kolekcja. i rośnie w siłę ;-)
    to te naparstki tak pienie zapakowane? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naparstki są śliczne i szybko rośnie Twoja kolekcja :).

    Oj nie, domki w skałach i uliczki pod nimi to zdecydowanie nie dla mnie :).

    Oj zdążyłaś wrócić z urlopu, a ja dalej nie napisałam do Ciebie :(.
    Obiecuję, że po weekendzie na pewno się odezwę :).

    OdpowiedzUsuń
  3. niezłę zdobycze naparstkowe :D chyba byłaś autem, bo byś miała chyba niezły nadbagaż ;)

    cudowna miejscowość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, nie sądziłam że można zbierać takie rzeczy, skąd je brać? ale w sumie to fajne pamiątki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No, ja chyba padnę z wrażenia!!!!!!! Takie cuda pokazujesz, to niemożliwe, żeby istniały takie piękne naparstki!!! Jestem zaszokowana i czekam w niemym zdumieniu na koniec października. A może do mnie się uśmiechnie szczęście w losowaniu i jakiś najbrzydszy z Twojej kolekcji naparstek (i tak byłby piękniejszy od tych, które mam)trafi do mnie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne okazy! Ja także zbieram i piszę :) Zapraszam do odwiedzenia mythimblecollection.blogspot.com i napisania na thimblesoftheworld.blogspot.com Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne!!! aż chciałabym mieć kilka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję tym, którzy zostawili po sobie tutaj swój ślad - miło jest wiedzieć, że nie pisze się w eter :)

Proszę uszanuj moją prośbę - jeżeli chcesz skopiować i/lub udostępnić moje zdjęcia lub treść nie zapominaj o prawach autorskich.