To artykuł z mojego starego bloga i myślę, że może się przydać.
Zwłaszcza że od dziś 18 kwietnia do 21 w Walencji odbędzie się Feria Creativa de Valencja czyli Święto robótek -coś w stylu naszych polskich różnistych zlotów, spotkań na których są kursy i można dokonać zakupów. Dla znających język hiszpański, przebywających w tym kraju i zainteresowanych szczegóły tutaj.
Pasmanterie w Walencji (Valencia– Plaza Redonda)
Zwłaszcza że od dziś 18 kwietnia do 21 w Walencji odbędzie się Feria Creativa de Valencja czyli Święto robótek -coś w stylu naszych polskich różnistych zlotów, spotkań na których są kursy i można dokonać zakupów. Dla znających język hiszpański, przebywających w tym kraju i zainteresowanych szczegóły tutaj.
Pasmanterie w Walencji (Valencia– Plaza Redonda)
W zabytkowej części miasta znajduje się miejsce
gdzie skupiło się kilka pasmanterii. Nie trudno wyznaczyć na mapie taka drogę,
aby na szlaku miejsc godnych zobaczenia zaznaczyć sobie również w to miejsce. Tak na marginesie to
jedną z rzeczy jaką mają Hiszpanie i można im pozazdrościć (inne kraje zresztą
też) to dobra sieć Informacji Turystycznych (Tourist Info), które wyposażone są
w darmowe mapy, foldery, reklamówki.
Obsługa zawsze poinformuje Cię o miejscach które warto zobaczyć. Znajdziesz
zawsze w punkcie „Info” osobę która włada na pewno angielskim językiem i zdarza
się że w innym także.
Do Placu Redonda weszliśmy od strony północnej
uliczką Vallanca. Już samo przejście do placu przywitało nas sklepami z
odzieżą dla dzieci. Taka odzież (w tym stylu) była dawno temu „modna” w czasach
których ja nie pamiętam a teraz wraca do łask w nowej odsłonie. W Hiszpanii to nadal modne i ma swoją cenę. Cenę na
którą wystarczy spojrzeć by nie kupić. Sukienki w tym sklepie zakładane do chrztu kosztują powyżej 200
Euro.
Idąc
dalej wchodzimy pod przejściem do Plaza
Redonda – dosłownie okrągły plac. Trudno mi go nazwać placem gdyż wygląda to jak zagospodarowane podwórko w
kształcie koła. Wewnątrz placu w półkolistym kształcie usytuowanych jest kilka
stoisk z rożnymi akcesoriami i rzeczami do robótek ręcznych. Wszystko aż
przyciąga wzrok. Na wszystko przeciętnemu polskiemu turyście niestety musi
wystarczyć oglądanie. Powód – nawet dwa. Na artykułach niestety nie ma cen (co
oznacza że o wszystko musisz się pytać) i drugi bardzo ważny problem z porozumieniem
się po angielsku (chyba że znajdzie się dobra duszyczka która pomoże Ci w
tłumaczeniach) .
Na środku placu fontanna. Każde stoisko na z
tyłu witrynkę, w której wystawione są towary.
Naprzeciw witryn umiejscowione są sklepy z pamiątkami, kawiarnie i inne.
Trzy uliczki prowadzące do placu to: calle Vallanca, calle Sindico (dosłownie ulica syndyka) oraz calle Pescaderia (pescaderia to sklep rybny w Hiszpanii) - którą dojdziemy do kolejnego słynnego Walenckiego miejsca Plaza de la Reina.
Trzy uliczki prowadzące do placu to: calle Vallanca, calle Sindico (dosłownie ulica syndyka) oraz calle Pescaderia (pescaderia to sklep rybny w Hiszpanii) - którą dojdziemy do kolejnego słynnego Walenckiego miejsca Plaza de la Reina.
Nie zdążyłam nacieszyć się tym placem. Ze mną
szedł mój osobisty „poganiacz” - mój mąż. Muszę w takim razie odbyć ponowną
wycieczkę do Walencji. Okazją może być organizowane co roku święto ognia Las
Fallas.
Niestety miałam wrzucić więcej zdjęć ale nie znalazłam ich.
Kolejne pasmanterie jakie Wam przedstawię to oczywiście Madryckie.
Niestety miałam wrzucić więcej zdjęć ale nie znalazłam ich.
Kolejne pasmanterie jakie Wam przedstawię to oczywiście Madryckie.
całkiem inny klimat....
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie ;-)
obiecuję że zaległości nadrobię ;-)