I wychodzimy po mału na prostą. Ninka polubiła czytanie i najbardziej teraz lubi czytanie małych książeczek z wierszykami Jana Brzechwy itp. Po tygodniu pobytu w domu już prawie umie wierszyk "Kto ty jesteś ...". Przez 4 dni nie wychodziłyśmy z domu - taki był zakaz Pani doktor wiec mama wymyśla zajęcia dla 2,5 latki na miarę jej możliwości , bo chęci dziewczę ma jeszcze większe.
|
Na puszczanie latawcy już za późno ale możemy sobie stworzyć kolorowy latawiec. |
Wykorzystałyśmy do tego dzieła, scrapki - gwiazdki, pisaki i stempelki z pisaków (dwustronnych), brokat, cekiny, krepę.
A mój mąż chyba za "pobyt w więzieniu" (tym razem powiedzenie więzień we własnym domu sprawdziło się) kupił mi podarunek.
Zestaw dołączony był do Przyjaciółki. Obejrzałam go dokładnie bo moje pierwsze wrażenie było bardzo mieszane i stwierdzam, że może nie być tak źle jak to wygląda.
Mam już pewne doświadczenie w wyszywaniu malowanych kanw i nie są one pozytywne. Na razie sobie poleży jak inne rzeczy, jakie już zapisuję na kartce aby o nich nie zapomnieć i je wykonać kiedyś (bo coś się zapominam itd). Mąż wybrał wzór który spodobał mu się najbardziej i chyba dokonał dobrego wyboru. Widziałam w opisie inne wzory i mnie również ten spodobałby się najbardziej. Mulina dodana do zestawu to Profilo (jeszcze nią nie wyszywałam) w chyba 4 metrowych pasmach - są cieńsze niż standardowe 8m. Taki ogrom nici to chyba zabieg marketingowy bo jest ich po kilka sztuk z jednego koloru i aby było widać ,że jest ich dużo zrobili z nich 4 metrowe pasma.
To tyle wieści z fronu więzienno-chorobowego.
Najnowsze wieści z losowania lotto - znów nie wygrałam !!!
A wystarczyło by mi do szczęścia tylko marne 10 % z zapowiadanej puli 50 mln buuuuuuuuuuuu