Z Anią (piegucha) "znamy się" już jakiś czas. Ania postanowiła przygotować coś dla mnie - uprzedziła mnie o tym mailowo, że mam spodziewać się krajowej przesyłki. Czekałam na przesyłkę od niej, aż w poniedziałek listonosz przyniósł mi list polecony. Już koperta przyciągała wzrok i zapowiadała, że w środku znajduje się coś robótkowego.
Moja starsza córka Oliwia zaciekawiła się przesyłką od koleżanki z internetu. Po wyjęciu całej zawartości koperty było słychać podwójne wielkie "wow". Całą zawartość podzieliłam na części : do wyszywania, do scrapbookingu i "prywatną".
Oliwka bardzo chciała mi pomóc i rozpoczęła otwieranie paczuszek. Pierwsza z nich zawierała: guziki, spinacze, wstążki i ćwieki.
Do wyszywania Ania przygotowała dla mnie: wzory, opisy mulin i gwiazdkę do wyszycia.
Do scrapbookingu otrzymałam papiery, stempelki (bardzo smakowite, apetyczne i nie ukrywam, że miałam na takowe chętkę), alfabet i ramki.
W części "prywatnej" są dla mnie: breloczki, długopis, naparstek, herbatki,widokówka i kartka napisana do mnie.
Bardzo mnie zaskoczyła ta przesyłka - swoja zawartością (oczywiście w pozytywnym sensie).
Ogromne Dzięki Aniu za przydasie. Bardzo się mi spodobały. Jak tylko czegoś użyję z tego zestawu to się pochwalę w blogu.
Ania zrobiła szczegółowe zdjęcia przesyłki. Jeżeli chcecie zobaczcie je w najnowszym poście bloga "W Pieguchowie".
Przypominam wszystkim chętnym o moim Candy - zapisy trwają do północy.