- szuflad mam 3 - wszystkie leżą i czekają aż nadejdzie ich czas. Cierpliwości - to jak pisałam wcześniej projekt długoterminowy. Wszystko siedzi w głowie. Przydało by się to wszystko gdzies zapisać, potem poszukać wzorów, przygotować materiał i mulinę. Pozostało by wziąć się do dzieła jak tylko zdrowie pozwoli,
- wykonawcą stempli jest firma Lemonade. Kliknijcie tutaj i poczytajcie o zasadach zamawiania. Do mojego projektu nanoszonych było kilka poprawek - Pani z firmy jest bardzo wyrozumiała i chyba już miała do czynienia z upierdliwymi klientkami,
- zakup szuflad nie doszedł do skutku z powodu małego zainteresowania tego typu rzeczami. Może kiedyś nadarzy się jeszcze okazja i będzie więcej entuzjastów haftowanych (i nie tylko) kaszt.
Inne ogłoszenia:
Oliwka (czytaj Oliwka i ja) zdobyła wyróżnienie za wieniec adwentowy. Przeważały wieńce z naturalnych rzeczy. Inne były tylko dwa (na około dwadzieścia wieńców -nasz i zrobiony z origami).
W świecie scrapbookingu od kilku miesięcy pojawiła się nowa papierowa forma artystyczna. Jest nią smash i właśnie taka rzecz przydałaby mi się na zapisywanie moich pomysłów. A co to smash poczytajcie tutaj.
Dziś kolejne moje naparstki z Hiszpanii- naparstki nr 47-53.
I dwa zdjęcia z uroczego miasteczka Comillas.
W miasteczku znajduje się dom (obecnie restauracja) zaprojektowania przez Gaudiego - jest też obok domu jego pomnik. Można sobie z Antkiem zrobić zdjęcie.
.
Naparstek z Covadonga.