Od kuracjuszki Mamy z uzdrowiska w Ciechocinku.
Nie regulujcie monitorów - temu naparstkowi nie da się zrobić wyraźnego zdjęcia gdyż sam widok jest dosyć kiepski - taki gadżet w złym wydaniu.
Od koleżanki Gracji -przywieziony z podróży z Barcelony. Znajdują się na nim salamandra i dom Gaudiego oraz Sagrada Famillia.
Koleżanka Dorota przywiozła mi naparstek z Krety.
i wiem ,że kolejna koleżanka - Agnieszka też mi kupiła naparstek. Czekamy tylko na wspólne spotkanie by porozmawiać między innymi o naparstkach.
Dzisiejszy post - trochę z innej beczki niż świąteczny. Gdybym miała jakiś naparstek Bożonarodzeniowy chętnie bym Wam go pokazała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję tym, którzy zostawili po sobie tutaj swój ślad - miło jest wiedzieć, że nie pisze się w eter :)
Proszę uszanuj moją prośbę - jeżeli chcesz skopiować i/lub udostępnić moje zdjęcia lub treść nie zapominaj o prawach autorskich.