Każdy lubi coś innego. Kartki lubię, uwielbiam scrapy.
Moją piętą achillesową są albumy.
Dlatego postanowiłam na Babskim Spotkaniu Kujawsko-Pomorskim zrobić album (jego bazę) pod okiem Jadzi.
Jadzia uwielbia robić albumy. Kocha je robić i wie o nich wszystko.
Nie przesadzam. Jadzia to guru, mentorka, mistrzu albumowy.
Ja pytałam co chwilkę a Jadzia udzielała cierpliwie odpowiedzi.
Co, jak i dlaczego, a dlaczego tak a nie inaczej, to a nie tamto.
Otrzymałam nie garść a kupę cennych porad.
Dziękuję Jadziu za przekazanie wiedzy, spostrzeżeń i pomoc.
Jadzia album, który zrobiła na spotkaniu pokazała już w swoim blogu a dziś ja pokazuję swoje bazy.
Pierwszy w kolorze lawendowym (kolor uwielbiam zapachu już nie 😊).
Album z dwoma "klapkami" z przodu. Taki sobie album wymyśliłam.
Na wierzchu zapięcie, które jak się okazało nie sprawdza się przy tego typu albumach - Jadzia tęga głowa to przewidziała.
Ja na szczęście to zapięcie przytwierdziłam na piankę klejącą, zanim miała ona zostać zamocowana na stałe.
Ja na szczęście to zapięcie przytwierdziłam na piankę klejącą, zanim miała ona zostać zamocowana na stałe.
Następny mój wymysł to wewnętrzne kartki przekładane na przemian - po 4 z każdej strony w zupełności wystarczą.
Przyklejanie grzbietów wcale nie jest takie łatwe i oczywiste. Jadzia wie o tym wszystko. Mój album pierwotnie nie otwierał się całkowicie, ale Jadzi już tak. Po konsultacji, obejrzeniu albumu i rozpoznaniu wady, Jadzia od razu wskazała gdzie popełniłam błąd.
Drugi album robiłąm wczęśniej w domu ale utknęłam w pewnym momencie. Po spotkaniu z Jadzią wiedziłam już jak sklejać go dalej.
Drugi album robiłąm wczęśniej w domu ale utknęłam w pewnym momencie. Po spotkaniu z Jadzią wiedziłam już jak sklejać go dalej.
Ten album jest w kolorze siwym z zapięciem "na haczyk". Tego typu zapięcie mocowane na ćwieki sprawdza się lepiej w tego typu albumach. Jeden w domu znalazł się przypadkiem teraz już kilka dokupiłam na Allegro.
Wewnątrz czekają na przyklejenie kartek "skrzydełka".
Moje albumy i tak nie są bez wad ale jestem bardzo zadowolona z efektu jaki uzyskałam.
Jeszcze wykończenie czyli najestetyczniejsze rzeczy w albumie.
Mam już pomysł ale pewnie na realizację poczekają.
Jeszcze wykończenie czyli najestetyczniejsze rzeczy w albumie.
Mam już pomysł ale pewnie na realizację poczekają.
niesamowity
OdpowiedzUsuńKochana, wywołujesz u mnie rumieńce... :p Wspaniale sobie poradziłaś, kochana. Wiedziałam, że dasz radę, bo jesteś uważną i cierpliwą uczennicą. Albumy po wykończeniu (ozdobieniu) będą wspaniałe. Co do mojego- tylko bazę pokazałam, ale jest już dawno skończony (ozdobiony) ale jakoś tak dzień za dniem przemija i nie mogę się zabrać do obfotografowania sfilmowania. Serdeczności życzę :)))
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo ciekawa forma :)
OdpowiedzUsuńextra, świetny pomysł z tymi kartami z dwóch stron, coś czuję Iza, ze pójdę w Twoje ślady i również korki u Jadzi odbędę ;)
OdpowiedzUsuń