Ach byłam daleko. Ponad 3 tyś. km. stąd. Było miło, sentymentalnie, przyjemnie...
Ładowały się moje osobiste akumulatory.
Hiszpania - chyba ju zawsze będę do niej z chęcią wracać. Po takiej podróży "robótkowo" zaczynam działać o czym przekonacie się niebawem.
Mam na imię Iza. Od kilku lat wciąga mnie coraz bardziej scrapbooking, wciąga i wciąga. Inne robótki też praktykuję dlatego znajdziesz tutaj przekrój mojej wytwórczości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaki piękny wiatrak!
OdpowiedzUsuńpodpierajcie ! podpierajcie! żeby wystało zanim my się tam pojawimy .
OdpowiedzUsuń