niedziela, 30 października 2011

Jarmark Pałucki - cz. III - nasze nabytki.

W ostatnim październikowym poście pokażę Wam nasze nabytki z Jarmarku Pałuckiego.
Pierwsze zdjęcie przedstawia wianek na głowie modelki - Oliwki.
Wykonany z bibułkowych kwiatków. Jest śliczny i kosztował tylko 20 zł.
Dla Ninki kupiliśmy sarenkę z sianka czy czegoś w tym rodzaju - 35 zł. Nie jest taka mała jak może wygląda na zdjęciu - ma około 25 cm wysokości.
No i oczywiście coś da mnie. Frywolitkowe drobiazgi + złote frywlitkowe kolczyki i kartka ręcznie malowana.
Frywolitkowe zawieszki na choinkę i  igła z kości.
Autor: o
Etykiety:

6 komentarzy:

  1. Agata30 października 2011 13:11

    wianek uroczy, ale sarenka całkowicie odjechana :) przygarnęłabym do siebie do ogródka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Daniela30 października 2011 13:18

    Piękności nabyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. cecyliarodzinaidom30 października 2011 13:49

    BARDZO UDANe zakupy!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. barbaratoja30 października 2011 13:52

    Sarenka jak malowanie;-)
    Świetne zakupy zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Katharinka31 października 2011 10:51

    Ale cudeńka!!!
    Te frywolitki... zdecydowanie muszę nauczyć się je dziergać :))
    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. raeszka2 listopada 2011 19:31

    Kupiliście same cudeńka :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję tym, którzy zostawili po sobie tutaj swój ślad - miło jest wiedzieć, że nie pisze się w eter :)

Proszę uszanuj moją prośbę - jeżeli chcesz skopiować i/lub udostępnić moje zdjęcia lub treść nie zapominaj o prawach autorskich.

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)